Poczucie własnej wartości powstaje na skutek uogólnienia różnych doświadczeń człowieka.
Doświadczenia te wynikają z własnej aktywności jednostki, bądź są dostarczane przez inne osoby, z którymi wchodzi ona w relacje interpersonalne.
Na bazie tych informacji dowiaduje się kim i jaka jest oraz kształtuje się jej obraz siebie. Ocena własnego wyglądu, umiejętności, zdolności, zachowania, a także ocena i stosunek osób znaczących (rodziców, przyjaciół, nauczycieli itp.) determinują określony rodzaj poczucia własnej wartości. Gdy człowiek spotyka się z aprobata własnej osoby, wtedy ma szanse na właściwy obraz siebie i zdrowy rozwój, jednak kiedy spotyka się z dezaprobatą ze strony innych osób oraz brakiem samoakceptacji, wtedy rozwój jej poczucia własnej osoby jest zakłócony[1].
Warto także pamiętać, że nasz wizerunek siebie związany jest z naszą wyobraźnią, tzn. z tym, co nasz umysł uzna za prawdziwe. Oznacza to, że człowiek nie zachowuje się zgodnie z rzeczywistością, ale z tym, jak przedstawia mu to umysł[2]. Dlatego chcąc pomóc dziecku w budowaniu jego poczucia własnej wartości, ważne jest aby poznać co myśli o sobie, jak mu się wydaje, co inni myślą na jego temat. Dwa podstawowe środowiska wychowawcze, które dostarczają młodemu człowiekowi informacji na temat siebie to rodzina i szkoła. Im tez poświęcony jest niniejszy rozdział.
Wpływ rodziców na kształt poczucia własnej wartości dziecka.
Poczucie własnej wartości człowieka kształtuje się od najmłodszych lat jego życia. Stanisław Siek zwraca uwagę na fakt, że „na rozwój obrazu siebie ma wpływ to wszystko, czego człowiek doznaje i przeżywa jako dziecko, a prawdopodobnie ma też i to, jakie bodźce działają na płód w ostatnich tygodniach ciąży”[3]. Zatem niezmiernie ważny dla rozwoju poczucia własnej wartości jest okres wczesnego dzieciństwa, w którym to rodzice odgrywają najważniejszą rolę w jego kształtowaniu. Doświadczenia zdobyte w tych latach życia decydują o tym, czy nastawienie człowieka do siebie i do świata będzie optymistyczne, ufne, akceptujące czy też nacechowane niewiarą w siebie, nieufnością do ludzi i świata, deprecjonowaniem siebie, poczuciem mniejszej wartości[4]. Powstały w dzieciństwie szkielet obrazu siebie działa w sposób nieświadomy w późniejszym życiu, determinując postepowanie.
Oto kilka powodów zaburzonego rozwój poczucia własnej wartości zależnych od środowiska rodzinnego:
1) Dziecko musi zbyt szybko dorosnąć. Zdążają się takie sytuacje w rodzinie, że rodzice nie mogą zapewnić dziecku emocjonalnego bezpieczeństwa i komfortu. Często powodem tego jest uzależnienie jednego lub obojga rodziców. W takich rodzinach dziecko uczy się samemu zaspakajać swoje potrzeby emocjonalne, a niekiedy nawet fizyczne. Jego dzieciństwo przepełnione jest poczuciem odpowiedzialności i strachem.
2) Dziecko musi być idealne. Rodzice okazują dziecku swoją aprobatę i uczucie tylko wtedy, gdy na nie zasłuży. Zatem podejmuje ono niewspółmierny duży wysiłek by wykazać się przed nimi fizycznie, intelektualnie i społecznie. Nigdy jednak nie jest na tyle idealne, by zadowolić rodziców lub samo siebie.
3) Dziecko jest ciągle popychane, szarpane i musi wysłuchiwać niekończących się kazań. Rodzice nieustannie kierują dzieckiem, kontrolują je, wyznaczają mu kierunek życia, podejmują za niego decyzję. W konsekwencji takie dziecko rezygnuje z własnej inicjatywy i zdaje się na wskazówki z zewnątrz. Cechują je odwlekanie spraw, zapominanie, opór, apatia, zobojętnienie. Rzadko podejmuje działania z własnej woli.
4) Na dziecku skupia się gniew rodziców. Bezbronne dziecko staje się celem ataków złości rodziców, którzy nie znają zbyt wielu sposobów na wyrażanie gniewu i bólu. W takich rodzinach dochodzi do przemocy fizycznej i emocjonalnej. Może ona przybrać również łagodną formę, np. ironii, obelgi i czy ustalenia sztywnych zasad.
5) Dziecko jest ofiarą zaniedbania rodziców. Oprócz fizycznych przejawów zaniedbania ogromna liczba dzieci doświadcza zaniedbania emocjonalnego. Często jest ono skutkiem zapracowania rodziców i nierzadko jest to problem rodzin zamożnych. Zazwyczaj doświadczają go dzieci z rodzin alkoholowych. Zaniedbanie polega na pozbawieniu dziecka rodzicielskiego zainteresowania i uczucia. Charakterystyczną cechą zaniedbania emocjonalnego jest jego abstrakcyjność. Przejawia się w poczuciu pustki, a nie w czymś konkretnym, co można wskazać, zmierzyć, opisać i zrozumieć. Dziecko nie potrafi ująć w słowa, tego co czuje. Ludzie opisują je jako niejasną, pełną niepokoju pustkę. Często towarzyszy jej odrętwienie, niepewność, próżnia.
6) Dziecko narażone jest na dezorientację. Dziecko w jednym czasie dostaje dwie sprzeczne informacje. Rezultatem jest poczucie dezorientacji, czyli poczucie, że coś jest nie tak, np.: Spędzimy razem mnóstwo czasu, ale nie teraz[5].
Budowanie poczucia własnej wartości dziecka jest zdecydowanie łatwiejsze,
gdy rodzice posiadają wysoki poziom samooceny, gdy stanowią model poczucia
własnej skuteczności i szacunku do siebie[6]. Jednak, jak zauważa S. Wegscheider-Cruse, „często się zdarza, że rodzice sami nie doświadczyli zdrowego poczucia własnej wartości (…) Możemy jednak założyć, że kiedy zostali rodzicami, robili, co w ich mocy, żeby ich dzieciom było jak najlepiej. Chociaż rodzicielskie starania o „jak najlepiej” niekiedy przynoszą przeciwne skutki, to większość rodziców przecież kocha swoje dzieci. Niestety nie zawsze potrafią stworzyć atmosferę, w której ich pociechy mogłyby rozwijać wysokie poczucie własnej wartości”[7].
Poprawienie swojego obrazu siebie oraz zdobycie lepszej wizji swojego życia niż ta, którą proponuje dom rodzinny, umożliwia szkoła. Dla wielu dzieci, staje się ona „drugą szansą” na uksztaltowanie się zdrowego poczucia własnej wartości[8].
Wpływ środowiska szkoły na kształt poczucia własnej wartości dziecka.
W środowisku szkolnym niezmiernie ważną rolę w kształtowaniu poczucia własnej wartości dziecka odgrywa nauczyciel. Traktowanie uczniów przez niego z szacunkiem, niezgadzanie się na zaakceptowanie negatywnego obrazu dziecka, wiara w jego możliwości mogą się przyczynić do skorygowania dotychczasowej wizji siebie i podniesienia samooceny młodego człowieka[9]. Świadomość roli jaką odgrywa szkoła w kształtowaniu poczucia własnej wartości jest niezmiernie ważna zwłaszcza dla nauczycieli pracujących z dziećmi w młodszym wieku szkolnym, zazwyczaj bowiem w tym okresie nauczyciel stanowi dla uczniów niepodważalny autorytet. Wiadomo, że dzieci, które wierzą w siebie i którym
nauczyciele „przekazują pozytywny obraz ich możliwości, mają lepsze wyniki
w nauce niż te, które takiej wiary są pozbawione”[10].
N. Branden do czynników mających zdecydowany wpływ na
kształtowanie poczucia własnej wartości uczniów zalicza: „cel systemu edukacyjnego, samoocenę nauczyciela i środowisko klasowe”[11]. Cel edukacji wg niego powinny wyrażać się w tym aby „nauczyć dzieci, jak myśleć, jak rozpoznawać logiczne sprzeczności, jak być twórczym oraz jak się uczyć”[12].
Drugim niezmiernie istotnym czynnikiem mającym wpływ na kształtowanie
poczucia własnej wartości uczniów jest samoocena nauczyciela. Nauczyciele o niskiej samoocenie są bardziej karcący, niecierpliwi i autorytarni, skupiają się raczej na słabościach dzieci niż na ich mocnych stronach, wzbudzają postawy obronne i uzależenieniowe. Wykorzystują własną aprobatę i dezaprobatę do manipulacji uczniami, by wymusić posłuszeństwo i konformizm, ponieważ takie podejście jest skuteczne wobec nich. Tacy nauczyciele są zazwyczaj ludźmi nieszczęśliwymi, bardzo często popierają poniżające i destrukcyjne techniki kontroli nad klasą.
Nauczycielowi o niskiej samoocenie trudno będzie kształtować wysokie poczucie własnej wartości wśród swoim podopiecznych. Inaczej wygląda sytuacja uczniów, gdy ich nauczyciel ma pozytywną samoocenę. Taki pedagog rozumie, że jeżeli chce wspierać poczucie własnej wartości u innych, musi odnosić się do nich z perspektywy swego obrazu ich wartości, w atmosferze akceptacji i szacunku. Przejawia on głęboką wiarę w potencjał osoby, na której mu zależy, przekonanie co do tego, kim potrafi ona być i czego dokonać, oraz umiejętność przekazania tego przekonania w czasie interakcji jakie zachodzą miedzy nim a podopiecznym[13].
Nathaniel Branden opracował warunki, jakie musi spełnić nauczyciel, aby
wspierać w dziecku poczucie jego wartości. Według Brandena konieczne jest,
aby nauczyciel traktował dzieci z godnością, poważnie, liczył się z ich uczuciami.
Dzieci muszą być przekonane, że są sprawiedliwie traktowane, że „sprawiedliwość bierze górę nad sympatiami”. Nauczyciel nie może zmienić tego, że jednego ucznia lubi bardziej niż drugiego, ale musi wiedzieć, jak radzić sobie ze swoimi uczuciami.
Niezmiernie ważne jest również docenianie dziecka, skupianie się na tym, co pozytywne. Kiedy nauczyciel pomaga dziecku czuć się dostrzeganym, dostarczając mu odpowiednich informacji zwrotnych, pobudza jego świadomość siebie. Kiedy nie osądza, ale opisuje to, co widzi, pomaga dziecku zobaczyć siebie. Kiedy zwraca uwagę na mocne strony, sprawia, że dziecko zaczyna siebie doceniać[14].
Kolejna ważna zasada to poświecenie dziecku uwagi, a nie ignorowanie go. Młodemu człowiekowi potrzebna jest informacja, że liczą się jego myśli i uczucia, że jest ważne, kompetentne w relacjach międzyludzkich. Jeżeli dzieci nie dostają od dorosłych takich sygnałów, to to, co myślą i czują, przestanie mieć dla nich znaczenie. Ważną rolę odgrywa również podanie zasad obowiązujących w szkole oraz wyjaśnienie ich przez wskazanie konkretnej i logicznej przyczyny danej reguły. Ma to wpływ na zaangażowanie i współpracę dzieci, a jednocześnie skłania do odpowiedzialności za własne zachowanie, ukazuje wartości oraz daje autonomię i poczucie siły[15].
Niewątpliwie nauczyciel świadom swojej wartości oraz z pozytywną samooceną będzie potrafił dostrzec godność swoich podopiecznych. To bowiem stanowi podstawę do umiejętnego wspierania wszechstronnego rozwoju dziecka a co za tym idzie, podnoszenia jego poczucia własnej osoby.
[1] T. Lewandowska – Kidoń, D. Wosik – Kawala, Rozwijanie poczucia własnej wartości u dzieci w młodszym wieku szkolnym, Kraków 2009, s. 16 – 17.
[2] B. Sommer, M. Falstein, Psychocybernetyka 2000. Zmień program swojego życia, Warszawa 1996, s. 62.
[3] S. Siek, Relaks i autosugestia, Warszawa 1986, s. 94.
[4] Tamże, s. 95.
[5] S. Wegscheider-Cruse, Poczucie własnej wartości. Jak pokochać siebie, Sopot 2014, s. 38-40.
[6] N. Branden , 6 fi larów poczucia własnej wartości, Łódź1998, s. 185.
[7] S. Wegscheider-Cruse, Poczucie własnej wartości. Jak pokochać siebie, Sopot 2014, s. 32.
[8] N. Branden, s. 213.
[9] Tamże.
[10] Tamże, s. 214.
[11] Tamże, s. 222.
[12] N. Branden , 6 filarów poczucia własnej wartości, Łódź1998, s. 219.
[13] Tamże, s. 220 - 221.
[14] Tamże, s. 224.
[15] N. Branden , 6 fi larów poczucia własnej wartości, Łódź1998, s. 225–226.
Komentarze (0)
Skomentuj